W piątkowy wieczór zmobilizowałam się do zestawienia Podaj Dalej #10 i mam kilka ciekawych tekstów z ostatnich dni!
Wiecie, że ostatnio wkręciłam się w project life. Dopiero zaczynam, za mną pierwsze miesiące w albumie. Dzięki nowemu hobby udało mi się odnaleźć w sieci wielu rewelacyjnych twórców. Jeżeli zastanawiacie się nad albumem, szczególnie jako pamiątką dla dzieci, koniecznie musicie odwiedzić Antilight! Kasia w piękny, delikatny sposób tworzy kompozycje z kart, podkreślając wyjątkowe, rodzinne chwile.
Natomiast, jeżeli z planowaniem czerwca jesteście nadal w lesie, to Ewelina Mierzwińska podpowiada jak w prosty sposób wyznaczyć sobie cele – zwraca również uwagę na takie, które mamy w zwyczaju odkładać w nieskończoność. Jak te dotyczące naszego zdrowia. Do pomocy posłużyć ma nam przeznaczony do tego arkusz, w którym dzielimy je na poszczególne kategorie i określamy priorytety.
Powoli zaczynam próbować bardziej szczegółowego planowania, przynajmniej rozpisywania tych najważniejszych w danym tygodniu zadań. Oczywiście przy niespełna 5-miesięcznym Maluszku wszystko jest pod wielkim znakiem zapytania – ale przynajmniej mam jakiś punkt odniesienia. Jeżeli akurat uda się odłożyć brzdąca na dłuższą drzemkę, to nie tracę czasu na zastanawianie się co mogłabym zrobić – a mam gotową listę najważniejszych zadań.
A więc szczególnie polecam Wam artykuł Magdy z Lakkiej Zmiany Mamy o tym jak pracować efektywnie, kiedy mamy mało czasu. Jak zawsze wyczerpujący, jest pełen konkretnych, praktycznych porad. Możecie m.in. poznać ciekawe narzędzia do zarządzania zadaniami i czasem.
Wszystko jednak może pięknie wyglądać w teorii a niestety w praktyce, szczególnie przy małych dzieciach to już totalnie inne historie. Co nie zmienia faktu, że mamy nie próbować ogarnąć siebie i organizacji naszej przestrzeni. Ja bardzo lubię swoją pracę, i staram się chociaż trochę ale jednak coś wykonywać. Owszem bywa ciężko, jestem przemęczona i muszę po kilku intensywnych dniach zmusić się do odpuszczenia. Jeżeli również macie z tym problem, polecam serdecznie tekst ‘Zwolnij…’ Matki Prezesa który mogłabym powiedzieć, że w większości jest również o mnie.
To dosyć smutna refleksja na koniec, ale nie piszę tego po to aby marudzić. Ja właśnie chcę znaleźć pomiędzy tym wszystkim balans. Z jednej strony nie utonąć w chaosie i wrócić do efektywnego planowania. Ale z drugiej strony muszę pamiętać, że przede wszystkim jestem mamą dwójki brzdąców, w tym wymagającego niemowlaka, który za mną świata nie widzi. I na prawdę bez tych wszystkim pozostałych zajęć, i tak jestem codziennie przemęczona, niewyspana, często zestresowana. Chcę aby one dawały mi wytchnienie, relaks, były formą odpoczynku od monotonnej codzienności. Ale aby przy tym nie przytłoczyły, i nie powodowały frustracji, że coś się nie udało, bo brakuje mi czasu.
Na optymistyczne zakończenie podrzucam dwa ulubione ostatnio smakołyki. W tym tygodniu zajadaliśmy się ciecierzycą po bretońsku. Świetna odmiana od klasycznej fasolki, i przede wszystkim samo zdrowie. A na deser od miesięcy nasze ulubione ciasteczka owsiane z żurawiną. Są genialne i jak dla mnie biją nawet sezonowe ciasta z truskawkami!
Jeżeli macie jakieś ciekawe artykuły, przepisy, filmy, które wpadły Wam w oko w ostatnim czasie, śmiało podsyłajcie je w komentarzach!
Aby zajrzeć za kulisy kreatywnej pracowni i naszej codzienności zapraszam Was na Instagram!
Jeżeli chcecie być na bieżąco z nową ofertą sklepu obserwujcie SCSL na Facebooku